Przejdź do stopki

Dolina Mszanki rozlała się po Kasinie Wielkiej

    wyświetleń: 10
Dolina Mszanki rozlała się po Kasinie Wielkiej

Treść

Paradnie ubrani Zagórzanie - dzieci, młodzież i dorośli,  członkowie Zagórzańskiego Zespołu Folklorystycznego Dolina Mszanki - po brzegi wypełnili sobą, muzyką i śpiewem zabytkowy kościół p.w. św. Marii Magdaleny w Kasinie Wielkiej podczas kwietniowej Zagórzańskiej Mszy św. Promienie wiosennego słońca zachęciły mieszkańców regionu i turystów do licznego udziału w comiesięcznym wydarzeniu – nie wszyscy zmieścili się więc w świątyni! Ci, którym się to udało, byli uczestnikami prawdziwej uczty duchowej! Wyśpiewane na całe gardła wersy wielkanocnych pieśni w regionalnej aranżacji, aktywny udział w liturgii słowa… oczy i serca napawały się pięknym widokiem i prawdziwą feerią barw, która skutecznie tym razem konkurowała z kolorowym wnętrzem drewnianego kościółka. Dobrze było widzieć Zagórzan spoza zespołu, ubranych odświętnie, w tradycyjne stroje regionalne, na czele z gazdą Kasiny Wielkiej, sołtysem Adamem Wrzecionkiem. Pięknie w otoczenie wkomponował się Rafał Nowak, zagórzański kuśnierz i kościelny parafii… Z radością przywitaliśmy Jana Wojciarczyka, prezesa Związku Podhalan oddział w Lubomierzu, Grzegorza Kubowicza, naszego Zagórzańskiego Informatora Turystycznego oraz Franciszka Starmacha, który nie opuścił chyba ani jednego naszego wydarzenia! Wszyscy oni przyjechali do Kasiny Wielkiej ze swoimi rodzinami, również wystrojonymi po zagórzańsku!

Nagrodą dla tych, którzy czas Eucharystii spędzili poza ścianami świątyni, był tradycyjny koncert melodii regionalnych, na placu przed kościołem. W nim już oglądaliśmy i słuchaliśmy tylko „starszą” część zagórzańskiego zespołu. Była też okazja do rozmowy i  osobistych spotkań. Z niektórymi bowiem nie widzieliśmy się przez pół roku, kiedy to Zagórzańskie Msze św. sprawowane były w Lubomierzu. Przy okazji poznaliśmy swoich sympatyków z Limanowej i Pana Marka z Wrocławia, który na wydarzenie przyjechał nie tylko z powodu modlitwy i spotkania z Zagórzanami... Chciał swój pobyt w Zagórzańskich Dziedzinach zakończyć zakupem pamiątek w postaci gorczańskich serków od Moniki Kubik… Ta jednak, decyzją podjętą dwa dni przed ową niedzielą, w tym czasie promowała Ziemię Zagórzańską podczas targów Slow Travel w Kielcach. Po powrocie udowodniła jednak, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych i wymarzone serki trafiły do Wrocławia już w środę!

Miłym akcentem wydarzenia było wręczenie nagrody za udział w naszej zabawie, którą zorganizowaliśmy w naszych mediach społecznościowych. Lubimy sprawdzać Waszą wiedzę i nagradzać Was za aktywność!

Wymarzona aura, moc pozytywnych doznań i brzmiące do dzisiaj w uszach słowa wdzięczności i życzenia wytrwałości w tym, czego się w ramach promocji regionu podjęliśmy, pozwala mieć nadzieję na tak liczne kolejne spotkania. A najbliższe planujemy już 25 maja. O stronę muzyczną zadba wówczas zespół Mali Łostowianie. Już dzisiaj Was na te kolejna Zagórzańską Mszę św. zapraszamy!

Magda Polańska